Gra Shilvana

Powoli wstałem i kiwnełem glową na znak że możemy iść ...

Gwardzista Krwawej Ręki szybkim krokiem ruszył pośród całej tej czerwieni... Oddaliliście się kawałek od ogniska, elf wzkazał Ci jeden z większych czerwonych namiotów:
- Tutaj - uśmiechnął się lekko, po czym odszedł zostawiając Cię przy namiocie ;P
- Zaraz wrócę... - rzucił jeszcze, nie odwracając się i gdzieś przepadł.

po chwili przyjrzałem się namiotowi i wolnym krokiem wszedłem do środka ...

Słusznie zrobiłeś, przyglądając się namiotowi ^^ A to dlatego iż na owym namiocie były wymalowane cienkie i niezauważalne symbole w lekko jaśniejszym odcieniu czerwieni ;P
Zauważyłeś również, po tej krótkiej chwili refleksji, że każdy z namiotów ma inne symbole.
Gdy już znalazłeś się w środku namiotu stwierdziłeś, że jest tu całkiem znośnie, w kącie przed Tobą był ustawiony materac, wraz z grubym kocem, a naprzeciw wiadro wody, kostka mydła i taboret! xD

Uśmiechnąłem się i umyłem twarz z potu i brudu następnie przyjrzałem się swojej szacie sprawdzając czy ostatnia potyczka wyrządziła w niej duże szkody...

Twoja szata była bardziej szarawa, niżeliby biała, na lewym rękawie zobaczyłeś niewielkie rozcięcie, które jednak w przyszłości mogłoby stać się większe :F

przyjrzałem się rozdarciu w oczekiwaniu na "gwardzistę" który zostawił mnie przed namiotem...

Ten jakoś nie kwapi się jeszcze zjawić ;P
Czujesz się troszkę zniecierpliwiony, a rozdarcie w szacie pomalutku denerwuje Twój wzrok i do tego nadal masz pustkę w głowie, jeśli chodzi o przypomnienie sobie modyfikacji zaklęcia Magicznej Osłony :F

po chwili uznaję że lepiej mi się będzie myśleć gdy oczyszczę umysł zbędnych myśli siadam na środku namiotu i rozpoczynam "medytację"...

Początkowa faza Twej medytacji nie przynosi jakichś efektów... Skupiasz wzrok na jednym wyznaczonym przez siebie punkcie.
Złość, zniecierpliwienie, niepamięć... Skupiasz się na punkcie mocniej... Powoli czujesz jak wymienione odczucia Cię opuszczają... Wpatrujesz się dalej w wybrany punkt, bez zmrużenia oczu... Czujesz jak Twój duch unosi się wysoko, wzbija się w przestworza... To co widzą Twoje oczy zamazuje się, mimo to nie mrugasz... Twój umysł opuszczają zmęczenie i zbędne myśli... Oczy Cię zaczynają boleć, łzy do nich napływają, mimo tego ich nie zamykasz... Ciało, umysł, duch, czujesz jak wszystko spaja się w jedno... Zamykasz oczy... Lecisz wysoko wśród chmur, jesteś silny i potężny, czujesz spojrzenie Nicości na sobie, czujesz dotyk Jej doskonałości...
Przed Twoimi oczyma maluje się wcześniej już widziany krąg, Twe uszy słyszą formułę wypowiadaną w zapomnianym języku, wszystko to zapada Ci w pamięć... A potem cisza.
Wyczuwasz w powietrzu woń mięsa... Otwierasz oczy, przed Tobą na talerzu znajduje się kawał przyprawionego mięsa, a także bukłak z wodą jak mniemasz.

spożywam posiłek w ciszy posiłek zastanawiając się jak wiele czasu zajmą przygotowania do rzucania czaru ...

Określasz czas przygotowań do granicy trzydziestu minut.
Dokładne narysowanie kręgu, pochłonie większość tegoż czasu, reszta będzie wyłącznie przygotowaniem wewnętrznym, czytaj. oczyszczenie umysłu, skupienie się itp. itd.

Narysowanie kręgu ... potrzebuje jakichś specjalnych pędzli czy magicznego węgla do namalowania tego kręgu jeżeli nie to to wychodzę z namiotu i staram się wyznaczyć punkt który mógł by być najlepszym miejscem do narysowania kręgu...

W większości podań pisze, że wymienione przez Ciebie przedmioty są potrzebne do takich obrządków, ale z nauk jakie wyniosłeś od Ari SnowDancer jest to pic na wodę
Wychodzisz więc z namiotu i zaczynasz się rozglądać po obozie...
Pomału zaczynasz orientować się po symbolach wymalowanych na namiotach...
Wśród panującej ciasnoty nie łatwo było znaleźć taki punkt który byłby odpowiedni... Poza miejscem w którym było rozpalone magiczne ognisko.
Postanawiasz się tam udać i wtedy dostrzegasz ten skrawek obozowiska, pomiędzy jednym namiotem, a drugim było przynajmniej pięć metrów przestrzeni, nie wiesz czemu wcześniej nie spostrzegłeś tej luki... Ziemia wygładzona, jakby gotowa specjalnie z myślą o magicznym kręgu. CR?