Gra Asa
PBF o anime The Slayers :: Gry :: Gry :: GM Syrio
Strona 1 z 1
Gra Asa
GM: Dobra, jest wieczór i chowasz się w zaułku.
Słońce w końcu chowa się, hen daleko, gdzieś za linią horyzontu. Latarnie się zapaliły, jest noc.
CR?
As: idę do środka tego burdelu...
GM: Jednak zanim nawet podszedłeś na pięć metrów, do budynku, już ściągnąłeś na siebie uwagę ulicznic, koczujących pod nim.
- Chcesz się zabawić, przystojniaku? - odparła, stojąca najbliżej ciebie. Miała na sobie typową, dla swojego zawodu, trochę wygniecioną, czerwoną suknię (taką, duży dekolt, falbanki i te de - imaż w stylu 18-wiecznej Francji. xP).
As: -Hmm, może później panienko...
Olewam jakikolwiek komentarz i wchodzę do środka burdelu...
GM: Jesteś w środku budynku. Od razu rzuciła ci w oczy, kolorystyka wnętrza, które było w odcieniach purpury, czerwieniu i jasnego różu. Wink Następnie widzisz duże schody, prowadzące na piętro. Po obu stronach jest korytarz, a tam pokoje. Dookoła wałęsają się pracownice "domu". Oczywistym jest fakt, że swoją obecnością, ściągnąłeś ich uwagę. (świeże mięsko z grubym portfelem).
As: Wzrokiem patrzę na wszystko w lokalu...
Mruczę:
-Niezłe miejsce...
GM: Jak można było się spodziewać, panie ruszyły w twoim kierunku, i praktycznie zrobiły ludzki mur. Naliczyłeś z 12 panienek. =P
- Witamy pana w Niegrzecznych Niewiastach. W czym możemy służyć? - odparła jedna, koło 40-tki, z dużym, jedwabnym szalem o czerwonej barwie. Chyba pełniła rolę burdel-mamy.
As: Szeroko uśmiecham się do burdel mamy...
-A czym możecie służyć?
GM: - Ohohoho, mój drogi. Za odpowiednią opłatą, praktycznie we wszystkim. - odparła z uśmiechem, przeciągając szal, za twoją szyję. =P
Słońce w końcu chowa się, hen daleko, gdzieś za linią horyzontu. Latarnie się zapaliły, jest noc.
CR?
As: idę do środka tego burdelu...
GM: Jednak zanim nawet podszedłeś na pięć metrów, do budynku, już ściągnąłeś na siebie uwagę ulicznic, koczujących pod nim.
- Chcesz się zabawić, przystojniaku? - odparła, stojąca najbliżej ciebie. Miała na sobie typową, dla swojego zawodu, trochę wygniecioną, czerwoną suknię (taką, duży dekolt, falbanki i te de - imaż w stylu 18-wiecznej Francji. xP).
As: -Hmm, może później panienko...
Olewam jakikolwiek komentarz i wchodzę do środka burdelu...
GM: Jesteś w środku budynku. Od razu rzuciła ci w oczy, kolorystyka wnętrza, które było w odcieniach purpury, czerwieniu i jasnego różu. Wink Następnie widzisz duże schody, prowadzące na piętro. Po obu stronach jest korytarz, a tam pokoje. Dookoła wałęsają się pracownice "domu". Oczywistym jest fakt, że swoją obecnością, ściągnąłeś ich uwagę. (świeże mięsko z grubym portfelem).
As: Wzrokiem patrzę na wszystko w lokalu...
Mruczę:
-Niezłe miejsce...
GM: Jak można było się spodziewać, panie ruszyły w twoim kierunku, i praktycznie zrobiły ludzki mur. Naliczyłeś z 12 panienek. =P
- Witamy pana w Niegrzecznych Niewiastach. W czym możemy służyć? - odparła jedna, koło 40-tki, z dużym, jedwabnym szalem o czerwonej barwie. Chyba pełniła rolę burdel-mamy.
As: Szeroko uśmiecham się do burdel mamy...
-A czym możecie służyć?
GM: - Ohohoho, mój drogi. Za odpowiednią opłatą, praktycznie we wszystkim. - odparła z uśmiechem, przeciągając szal, za twoją szyję. =P
Syrio- Doktor dziennikarstwa
- Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007
PBF o anime The Slayers :: Gry :: Gry :: GM Syrio
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|