PBF o anime The Slayers
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Gra Yomrella

2 posters

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Go down

Gra Yomrella Empty Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 17/9/2007, 18:31

GM: Katana wydawała ci się ciut lżejsza, jakby straciła te kilkanaście gramów, na wadze. Poza tym, miała wygodniejszą rękojeść. XP
Zaś na kartce widniała trochę bardziej złożona wypowiedź, niż ci się wydawało. xP
"Gratulacje, za dojście do końca". Baw się tym nożykiem rozważnie.
PS: Spotkajmy się. Północ od miasta, karczma "Złamany szelong". Bądźcie tam, obydwoje."
Michelle podniosła kartkę, by sprawdzić, co na niej jest napisane.
- Czyli... to koniec? Już? Po wszystkim? - zaczęła prawić, z lekkim niedowierzaniem. "Tyle zachodu o durny miecz?!" jej twarz, zdawała się mówić.

Yomrell: Uśmiechnąłem się do Michelle:
- Chociaż nie znaleźliśmy tutaj nic co by dotyczyło ciebie, wiem jedno... ^_^
W między czasie odłożyłem swoją katanę na swoje stare miejsce, w pochwie przy pasie ^_^ Zrobiłem kilka kroków w stronę dziewczyny:
- To napewno nie koniec, to dopiero początek Zbieramy się stąd? Wink

GM: Michelle rozejrzała się dookoła.
- Yhym. - odparła krótko, z kiwnięciem głowy.

Jako, że nie było tam napisane, kiedy macie się tam stawić, zdecydowaliście się pójść do owej gospody jak najszybciej.
Trafienie do niej, nie przyniosło wam większych problemów. Fakt, stała na mało uczęszczanym trakcie, ale wystarczyło spytać się i znaleźliście ją. Ot, taka cicha, zaciszna gospódka, z dobrym jedzeniem i tanimi cenami.

Od razu, na wejściu, zauważyliście stolik, przy którym siedziały trzy osoby. . Nie sposób było ich zauważyć,
I vice versa, gdyż na wasz widok, Ragnar pokazał gestem, żebyście usiedli, przy ich stoliku.
Powiedzmy, że podeszliście i usiedliście.
- Witam was! - powitał was z uśmiechem. - Nicolasie, Lino, to jest Michelle, znajoma Yomrella. Powiedzmy, że ona też jest wtajemniczona.
- Hey. ^_^
- Chcecie sobie coś zamówić, czy od razu przejdziemy do sedna?
- Ja bym chętnie coś przegryzła, w czasie, gdy będziemy - rzekła Lina.
Pirat jedynie pokręcił przecząco głowę.
- Może jakąś herbatkę. ^_^ - odparła nieśmiało Michelle.
A Yomrell?

Yomrell: Spoglądam kolejno na Ragnara, Michelle, Linę i Nicholasa. Po chwili namysłu mówię:
- Gużca z rożna nadziewanego truflami, może... ^_^"

GM: Ragnar jedyne pstryknął palcami, a przed wami, pojawiły się, zamówione przez was rzeczy.
- Smacznego życzę. - odparł z uśmiechem. - Zatem, myślę, że możemy przejść do sedna sprawy, gdy wy będzie konsumowali swoje potrawy.
Zaczęliście jeść (i pić. Razz), a Ragnar sięgnął do kieszeni i wyciągnął trzy kamienie, każdy wielkości.
- To są kamienie, które pasują do... - w drugiej, niespodziewanie pojawił się wisior z krzyżem - kryształowego krucyfiksu. Waszym zadaniem, jest znalezienie, przypisanego, do swojej osoby i jak najszybsze dostanie się, na moją wyspę, Kyrtis. Żeby otrzymać kamień, musicie wykonać zadanie Strażnika: niewykonanie go, eliminuje zawodnika. Ten, kto dostanie się do mojego zamku, na wyspie, pierwszy, wygrywa i spełniam jego życzenie. - tutaj schował wszystko do kieszeni. - Panna Inverse, będzie musiała znaleźć rubin, pan Sharp szafir, zaś panu Yomrellowi zostaje szmaragd. Na drogę, dostaniecie mapę, z zaznaczonymi miejscami ukrycia poszczególnych kamieni oraz dokładnym położeniem wyspy. Wszystko zaczyna się jutro, o 10.00, więc będziecie mogli się spokojnie przespać. Jakieś pytania?

Yomrell: - Żadnych pytań. - stwierdziłem krótko, kończąc konsumowanie guźca ^^
"Na razie..."
Odchyliłem głowę do tyłu, ku górze i poruszyłem skrzydłami, potem spojrzałem po zebranych przy stole osóbkach.

GM: Michelle spokojnie piła, swoją herbatkę w milczeniu, panna Inverse z zapałem pochłaniała udka kurczaka, Sharp wpatrywał się, uważnie w Ragnara, który tymczasem
- Możecie przenocować tutaj, już zapłaciłem za wasze pokoje, wystarczy, że weźmiecie od karczmarza kluczyk. On wam spokojnie go da. Chyba wszystko powiedziałem... zatem, życzę miłego dnia. ^_^ - z uśmiechem, na twarzy, aportował się gdzieś, z cichym "trzask".
- Co teraz, moi drodzy? - odezwał się w końcu, pirat.

Yomrell: Spoglądam na pirata uśmiechając się lekko:
- Mamy jeszcze trochę czasu, zanim zacznie się ta cała rywalizacja... Z chęcią napiję się piwa, a wy? ^^ - patrzę kolejno po stowarzyszonych personach, zatrzymując na dłuższą chwilę wzrok na Michelle, potem spowrotem patrzę na wilka morskiego.

GM: Jaki tam wilk morski - maximum 30 lat, nieogolona morda, wyświechtany strój. Pomyślałbyś, że to jakiś zwykły robol, chłop a nie mrożący krew w żyłach, pirat. xP
- Abstynentka. - odparła krótko Lina, odkładając sztućce, na całkowicie pusty talerz. - Chociaż mogę się napić lampki wina. ^_^*
- Nie pijam alkoholu. Poza tym, mam jeszcze swoją herbatkę. ^_^* - dodała Michelle.
- Pijam zwykle grog. - odparł krótko, po czym się rozejrzał po głównej sali. Oprócz was, nikogo nie było. - Ej, panie karczmarz!!!
Zza winkla , wyjrzał niski człeczek w fartuchu i z niewielką łysiną.
- Przynieś pan grogu, piwa i jakieś wytrawne wino.

Po chwili, karczmarz przyniósł wam owe trunki, jak sam powiedział, "na koszt zakładu". Lina stwierdziła, że Ragnar musiał mu zapłacić krocie, żeby wam dał wszystko, co będziecie chcieli. xP
- Zatem, skoro już tak siedzimy tak wspólnie, przy jednym stole... - rzekł, nalewając swój napój, do kufla. - ... co was podkusiło, żeby się zgodzić na jego propozycję? Co wam obiecał ten cały Ragnar, jeżeli wygracie?

Grensid: Dyskretnie spod kufla z piwem spojrzałem na Michelle, szukając odpowiedzi na nieme pytanie: "Czy powiedzieć?" ^^"'

GM: Z ust Michelle wydobyło się, równie dyskretne i krótkie zdanie. "Nie mów."
- Oczywiście, nie zmuszam was, do odpowiedzi. - dodał pokrótce Sharp, po czym wziął niewielki łyk trunku. - Ja w sumie, nie miałem zbyt dużego wyboru. Kilka miesięcy temu, płynąłem w stronę Zefelii, po złupieniu jakiegoś handlowca. Jednak, po drodze, natknąłem się na silny konwój z trzema okrętami flagowymi, Seyruunskiej floty. Nie mogłem jak uciec, gdyż na pokładzie miałem za dużo towaru. I tak zatopili mi łajbę, mnie dorwali i prawie zaciągneli pod stryczek. Odwiedził mnie w celi, którejś nocy, gdy płynęliśmy do Atlass. Obiecał mi, że wydobędzie "Ponurego Żniwiarza" z dna. - kolejny łyk. - Nawet nie patrzyłem, skąd się tam w ogóle wziął. Zawiśnięcie na sznurze nie jest moim, wymarzonym sposobem na pożegnanie się z tym światem. A jak było z wami?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 18/9/2007, 08:18

Odwracam wzrok od Michelle i uśmiecham się do pirata, panuję nad głosem, oraz panuję nad ciałem starając się by nic mnie nie zdradziło:
- Jeśli chodzi o mnie, to chyba nie muszę za wiele mówić. . . - wyszczerzam zęby i na pokaz "dostrajam" źrenice tak, aby przybrały ten bardziej smoczy wygląd - Wystarczy na mnie spojrzeć... - biorę łyk piwa i kontynuuję - Jestem już zmęczony tymi spojrzeniami pełnymi strachu, oraz tymi którzy polują na moje łuski... - moje oczy powracają do stanu na pozór ludzkiego (inaczej nie określę żółtych tęczówek pół-smoka xP), gdy kieruję spojrzenie na twarz Michelle, mając zamiar podkreślić następne słowa i przy okazji sprawdzić, czy te kłamstwo jej odpowiada, przywołuję ciepły uśmiech na swoją pół-smoczą facjatę xD - Jak każdy, chcemy żyć normalnie.
Wypowiedź kończę lekkim uniesieniem kufla w stronę Michelle, po czym wypijam jego zawartość do cna ^^'
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 7/10/2007, 13:37

- Zaiste... - mruknął krótko pirat i pociągnął kolejny łyk z kufla. - A jak wygląda sytuacja z panną Inverse?
- Dotychczas zwykłam podróżować z... - zrobiła małą pauzę. - powiedzmy, moim znajomym najemnikiem, który niestety dwa tygodnie temu dostał amnezji, po uderzeniu ogonem smoka, którego mieliśmy wykończyć, na zlecenie pewnego magnata. Do dzisiaj, wciąż nie pamięta, kim jest, kim JA jestem i w ogóle, co się wtedy stało. Zamierzam poprosić Ragnara, by odzyskał pamięć, gdyż żadne inne sposoby, jak na razie, nie skutkują.
- Wielce szlachetny cel sobie postawiłaś, Lino Inverse... - odparł Sharp. - ... ale nawet nie wiemy, czy ten cały Ragnar nie chce nas wykorzystać. Możemy mu przynieść te całe kryształy, a on nas na przykład zabije i użyje ich do swych, nikczemnych celów. Nie można tego wykluczyć, nieprawdaż?
Dziewczyny popatrzyły się na niego, w milczeniu. Ostatnie zdanie Nicolasa, wprowadziło nieco poważny i ponury nastrój.
CR?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 7/10/2007, 15:56

Uśmiecham się spokojnie, kładąc pusty kufel na stół:
- Żadnej z opcji nie możemy wykluczyć, ale... - robię krótką pauzę i spoglądam na każdą osobę - Chciałbym zauważyć, że te cudeńka są na dobrą sprawę w posiadaniu Ragnara i mógłby ich użyć nawet teraz, gdyby tylko chciał... Wszyscy już chyba widzieliśmy na co go stać, co nie? ^^'" Teleportowano nas z różnych części świata w jedno miejsce, przywołano nam jedzenie i picie, czy jak to też było w moim przypadku: Ragnar wtargnął do moich snów i myśli... - zrobiłem minę świadczącą, że to ostatnie równa się czemuś niemożliwemu xD
- To wszystko jest już jakimś pokazem mocy, może nie jest to tak efektowne jak ciskanie Fireballami, czy rzucenie Dragu Slave, ale jakieś pojęcie nam już daje o mocy Ragnara... Myślę, że gdyby on naprawdę chciał zrobić coś złego, zrobiłby to dawno ^^
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 14/10/2007, 12:41

- Mądrze mówisz, Yomrellu. Jednak, co jeśli te kamienie były fałszywe? Co, jeśli... - tu przerwał, gdyż rozległo się skrzypienie drzwi i do izby wrócił właściciel karczmy, z nieco skwaszoną miną. Niósł właśnie wielki dzban, jakby mleka. - Z resztą, mniejsza z tym. Po prostu, mam pewne obiekcje, czy można zaufać temu Ragnarowi. - złapał za kufel, jednym chałstem i odstawił go na stół z głośnym patem. Tak głośnym, że aż karczmarz podskoczył i wylał trochę mleka na podłogę. - Nie wiem, jak wy, ale ja idę się przejść. Zobaczymy się jutro...
Wstał i wyszedł z gospody.
- Dziwny typ... - mruknęła pod nosem Michelle, gdy Sharp zamknął za sobą drzwi.
Zostaliście tylko ty, Michelle i Lina... no i oczywiście oberżysta, który znów zniknął. Tym razem, w korytarzu, prowadzącym do poszczególnych pokoi.
CR?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 15/10/2007, 15:57

- Mnie to mówisz? - uśmiechnąłem się sardonicznie do Michelle, po czym spojrzałem się za oberżystą:
- Na co mu tyle mleka? O.o Ktoś sobie robi kąpiel, czy co? o.O
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 21/10/2007, 14:38

- Pfff... bardzo śmieszne. - warknął pod nosem gospodarz, który zniknął w korytarzu, gdzie mieściły się drzwi do poszczególnych pokoi.

Po niedługim czasie rozeszliście się w swoje strony i tak, jakoś minęło niecałe dwadzieścia cztery godziny...

- Pobudka, moi drodzy. - rozlega się znajomy głos, który wybudza cię ze snu.
Otwierasz powoli oczy. Stwierdzasz, że leżysz na trawie. Wilgotnej trawie, gdyż twoje codzienne ubranie (które z niewiadomych przyczyn, miałeś na sobie), zaczynało nabierać wilgoci. Przed sobą widzisz Ragnara, lewitującego w powietrzu, zaś obok ciebie widzisz resztę ekipy - tak samo zdezorientowanych/jeszcze prawie śpiących, jak ty. Wink
Jesteście na jakiejś, zielonej górce, z której rozpościera się łądny widoczek na okolicę. Niebo zakrywają gęsto lekko szarawe chmurki.
- Mam nadzieję, że wyspaliście się. - rzekł jeszcze raz, uśmiechając się.
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 22/10/2007, 17:54

Wstaję czym prędzej z ziemi i patrzę z zażenowaniem na wilgotne wdzianko :F
- Taaak... - przemawiam powoli, spoglądając na Ragnara - Chyba się wyspałem.
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 22/10/2007, 18:09

- Ale gdzie jesteśmy? - usłyszałeś za sobą głos Michelle.
- Górka, niedaleko zajazdu. - odparł - Tutaj będę musiał się jednak spytać was, czy jesteście pewni? Pamiętajcie, że w każdej chwili możecie się wycofać.
- Co za pytanie? Oczywiście, że tak! - rzuciła zdecydowanie Lina
- W zasadzie nie widzę lepszych perspektyw - dodał Sharp.
Ragnar spojrzał się oczekująco na Yomrella.
CR?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 22/10/2007, 18:17

Spojrzałem się przez ramię na Michelle, po czym zwróciłem się do Ragnara:
- Oczywiście, że jestem pewien.
Poruszyłem skrzydłami i zwinąłem je na kształt płaszczu, czekając na dalszą wypowiedź wyżej wspomnianego Ragnara ;P
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 25/10/2007, 19:28

- Wybraliście więc. Życzę powodzenia... a tego będzie wam potrzebne dużo.
Zaś ty, powoli unosisz się nad ziemią. Ostatnią rzeczą, którą zapamiętałeś, to, że rozłożył ręce, uniósł je w górę i zaczął coś szeptać, w niezrozumiałym języku. Potem owiała cię nagła ciemność i...

**************

... czujesz, jak ci się ugięły nieprzyjemnie nogi i upadasz na ziemię. A bardziej, na piasek, stwierdzasz. Taki piasek spotyka się jedynie na plaży...
Podnosisz głowę. Faktycznie, jesteś na piaszczystej plaży. Przejrzyste niebo, ptaszki w oddali, palmy, za tobą i tym podobne... jednak nie widzisz żadnej żywej duszy.
Obok ciebie leży twój miecz, złożony na pół list i zwinięta w rulon mapa, jak mniemasz.
CR?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 26/10/2007, 07:39

Przez dłuższą chwilę leżę i przesypuję sobie w dłoni piach, robiąc trochę niezadowoloną minę...
"Cholera, znowuż leżę..."
Rozglądam się, czy nikogo nie ma...
Powoli wstaję, pierwsze co robię to biorę miecz i o ile mam resztę zestawu, chowam broń do pochwy przypiętej do pasa. Potem uważnie przyglądam się swojemu ubraniu, przed chwilą miałem styczność z wilgotnymi roślinkami, jeszcze piach do mnie przylgnie i co? :F
Rozglądam się czy nikogo nie ma ;P
Stwierdziwszy, że nie ma co stać, siadam po turecku na piachu i wysuwam rękę po list i prawdopodobnie mapę. Mapa ląduje obok mnie...
Jeszcze raz się rozglądam czy nikogo nie ma, tym razem dostrajając swoje smokokrwiste oczka na dalekie dystanse xP
Trzymając list w dłoniach, powoli powolutku, rozwieram drania niczym książkę i przyglądam się temu co jest wewnątrz ^_^'"
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 26/10/2007, 18:42

"Drogi Yomrellu, nie powiedziałem wam o jednej, dość istotnej rzeczy. Przeniosłem was w inny zakątek świata, poza Kontynent, by wyeliminować współczynnik waszego statusu społecznego - jeśli się nie będziesz BARDZO wychylał, nie powinni cię nękać żadni łowcy smoków. Ziemia, na której się znajdujesz, nie odróżnia się zbytnio od twej rodzimej, jednak powinieneś dostrzec szybko drobne różnice. Obok masz mapę całego kontynentu Kylos, gdzie obecnie przebywasz. Idąc kawałek na zachód, powinieneś dojść od portu Myrtia.
PS: Nie martw się o Michelle. Jest dobrych rękach. Spotkasz ją najwcześniej na mojej wyspie.
Ragnar."

Tyle wyczytałeś z listu.

(powinienem zrobić roboczą wersję, w ten weekend. Wink )
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 27/10/2007, 13:42

(Spox, mam czas ^____^)

Przeczytałem list jeszcze kilka razy, po czym oderwałem od tegoż papierku wzrok.
- Port Myrtia... - mruknąłem pod nosem, nazwę miejscowości o której nigdy wcześniej nie słyszałem, a teraz była moim jedynym punktem odniesienia i prawdopodobnie pierwszym celem podróży.
Wstaję, chowam list do kieszeni i odruchowo sięgam po kompas, by określić kierunek zachodni xP
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 27/10/2007, 19:38

Igła zakręciła się wokół własnej osi, aż w końcu zatrzymała się w jednym miejscu. Po ustawieniu odpowiednio kompasu, ustaliłeś, iż kierunek zachodni znajduje się mniej więcej, wzdłuż brzegu, po twej prawicy. Wink
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 27/10/2007, 20:16

Przez chwilę popatrzyłem z pewnym niedowierzaniem na kompas, uśmiechnąłem się pod nosem:
- Ragnar...
Schowałem kompas i sięgnąłem po mapę ^^ Kieruję się w prawo i idę powolutku wzdłuż brzegu, przyglądając się przelanemu na kartkę kontynentowi Kylos... Przede wszystkim próbuję odnaleźć na mapie wspomniany port, oraz zorientować się co jest w jego pobliżu.

(W razie czego, zadowolę się opisem świata xD Jak opracujesz mapkę to później zamieść Wink )
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 27/10/2007, 22:45

Kontynent, patrząc na mapę, zdawał się niczym nie wyróżniać. Powierzchnią zdawał się był tak samo wielki, jak rodzimy Kontynent - jednak swoim kształtem przypominał raczej nieregularną elipsę, a nie stożek, jak Kontynent. Podzielony jest na kilka księstewek i królestw. Jednym z nich jest Dynrais - niewielkie królestwo, na północy . Na jego terenie zaznaczono beżową kropką, miasto Myrtia.
W pobliżu portu widać jakiś szlak, jakiś niewielki las i jak przy każdym porcie, morze. ;P

W międzyczasie dochodzisz do granic miasta. Widzisz mury okalające miasto, port wraz z drewnianymi pomostami, bramę wjazdową portu, kilkanaście statków, zakotwiczonych w małej zatoczce.
Żeby dostać się przez bramę, musisz wskoczyć do wody (brzeg zrobił się bardziej stromy), podpłynąć do pomostów, wejść na nie i przejść spokojnie przez bramę... możesz też poszukać innej, łatwiejszej drogi, by wejść do miasta. ;P
CR?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 27/10/2007, 23:00

Wzdycham lekko i spoglądam na Myrtię, niepewnie...
"I jak by tu wejść by nie rzucić się w oczy, co? Jakie zrobię wrażenie na mieszkańcach tej miejscowości? O____o"
Zbliżam się do murów miasta.
Idę wzdłuż murów w przeciwną stronę do morza, postanawiam okrążyć miasto xP
Przy okazji układam skrzydła na kształt peleryny/płaszcza, czegoś co by wyglądało jak część ubioru ;P
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 27/10/2007, 23:19

Dochodzisz w końcu do głównej bramy. O dziwo, jest BARDZO luźno - jesteś jedyną osobą, która zamierza teraz przekroczyć granice miasta.
Po obydwu stronach strażnicy, stało dwóch strażników miejskich, którzy zaczęli się na ciebie dziwnie wpatrywać, gdy wyszedłeś, jak gdyby nigdy nic, z lasu. ;P
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 27/10/2007, 23:29

"Dobry początek Yomrellu" zganiam siebie w duchu...
- Dzień dobry ^____^" - silę się na korzystny uśmiech xD
Spoglądam na strażników, starając się zrobić pozytywne wrażenie i zapanować nad swoim zażenowaniem xD
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 27/10/2007, 23:33

Obydwaj popatrzyli się na siebie. Najwyraźniej byłeś dla nich dość niecodziennym i nieoczekiwanym widokiem.
- Kim żeś, wędrowcze? - odezwał się w końcu jeden, kładąc rękę, na rękojeść miecza.
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 27/10/2007, 23:41

Patrzę na rękę tegoż strażnika...
"Cholera... Piękny początek Yom!"
- Jestem Yomrell, Biały Wędrowiec - odpowiedziałem, mam nadzieję spokojnym głosem, odrywając wzrok od miecza i lekko się kłaniając ;P - Przybywam w pokoju...
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 28/10/2007, 11:46

Ręka dalej w pogotowiu, nadal strażnicy są widocznie spięci.
- Zatem, co robiłeś w tym gąszczu, pod murami miejskimi? Wędrowcy zwykle podróżują po udeptanych traktach.
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Grensid 28/10/2007, 15:09

Zrobiłem zakłopotaną minę, w duchu z kolei się we mnie tyćkę zagotowało...
"A żeby cię zaraza jełopie..."
- Zbłądziłem, za... Za potrzebą, jeśli tak to waszmościa interesuje... - powiedziałem to cichszym głosem, jakbym się bał, że ktokolwiek inny to usłyszy xP
Grensid
Grensid
WildFire

Liczba postów : 414
Age : 33
Location : PoZnAń => taka tam wiocha ;]
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Syrio 28/10/2007, 15:21

- Chyba jest w porządku... - odezwał się drugi.
- Myślisz?
Drugi strażnik wzruszył ramionami.
- No dobra... - pierwszy już trochę się wyluzował, lecz wciąż ręka była w okolicy miecza. - A co cię sprowadza do Myrtii, jeśli można się spytać?
Syrio
Syrio
Doktor dziennikarstwa

Liczba postów : 88
Age : 32
Location : Temple Of The Dog
Registration date : 16/09/2007

Powrót do góry Go down

Gra Yomrella Empty Re: Gra Yomrella

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach